Wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że wpadło w pewien nałóg. Chodzi o uzależnienie od internetu, które, niestety, diagnozowane jest coraz częściej u osób w każdym wieku. Samo uzależnienie czasem naprawdę trudno rozpoznać nawet specjalistom. W jaki sposób sprawdzić uzależnienie od internetu? Jak przetestować nasze dziecko? Odpowiadamy.
Szybkie rozpoznanie, efektywne leczenie
Każdy doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że szybkie rozpoznanie problemu pozwala na szybką terapię uzależnień od internetu. Tymczasem nie istnieją testy, dzięki którym moglibyśmy sprawdzić, czy wpadliśmy w nałóg. Mowa tutaj oczywiście o testach, które stosujemy w przypadku rozpoznawania, czy dana osoba przyjmuje na przykład substancje odurzające. Istnieją bowiem testy psychologiczne, które pomagają rozpoznać uzależnienie. Czy powinniśmy się nimi kierować? Z pewnością nie zaszkodzi wykonać taki test, jednak zwróćmy uwagę na to, kto jest jego autorem. Powinien być to psycholog, najlepiej pracujący w ośrodkach leczenia uzależnień od internetu. Powinien on specjalizować się w uzależnieniach behawioralnych i ich leczeniu. Często bowiem testy opracowane są przez przypadkowe osoby, które, niestety, nie posiadają odpowiedniego wykształcenia ani kwalifikacji. Jeśli chcemy mieć pewność, że nie jesteśmy uzależnieni, zgłośmy się do ośrodka profilaktyki i terapii uzależnień. W ośrodku terapii psycholog przeprowadzi diagnostykę, która odpowie na nasze pytanie.
Dzień bez internetu
Istnieje kilka sposobów, dzięki którym możemy przekonać się, czy nie wpadamy w nałóg internetowy. Pierwszym z nich jest „odłączenie się” od sieci na pewien czas. Nie musimy od razu wyłączać internetu na tydzień – wbrew pozorom wystarczy nawet jeden dzień. Jeśli czujemy, że nie potrafimy wytrzymać bez internetu, to najprawdopodobniej jesteśmy uzależnieni. Odpowiedzmy sobie jednak przy tym na pytanie, dlaczego ciągnie nas do sieci? Czy są to kolejne okazje zakupowe? A może chcemy po prostu przeglądać posty na forach? Być może interesuje nas, co się dzieje u naszych znajomych na portalach społecznościowych? Tak naprawdę przyczyn, dla których nie potrafimy odstawić internetu, może być wiele. Niemniej jednak sami powinniśmy ocenić, dlaczego tak bardzo chcemy zajrzeć do internetu. Jeśli potrafimy pokonać tą chęć, to nie wpadliśmy jeszcze w głębokie uzależnienie. Wystarczy, jeśli po prostu raz na jakiś czas zrobimy sobie detoks od internetu. Czasami dzień bez internetu może przytrafić się zupełnie przypadkowo. Operator może mieć bowiem przerwy w dostawie. Jeśli potrafimy ten fakt przyjąć ze spokojem, to nic złego się z nami nie dzieje. Czasami denerwujemy się, gdy przerwa trwa kilka godzin, a my chcemy na przykład obejrzeć film. Wtedy też wszystko z nami w porządku. Niemniej jednak jeśli nie potrafimy wytrzymać nawet godziny bez internetu, to najpewniej jesteśmy silnie od niego uzależnieni. Nałogowcy nie tylko poczują objawy odstawienia, ale również będą próbowali w jakikolwiek sposób złapać sieć, nawet nielegalnie.
Kilka prostych pytań
Test, który możemy zrobić sobie albo dziecku, polega na zadaniu kilku prostych pytań. Pytania te z pewnością usłyszymy na wizycie w centrum uzależnień, jeśli rozpoznamy nałóg u siebie lub u dziecka. Pierwsze pytanie dotyczy liczby godzin, jaką dziennie spędzamy w internecie. Oczywiście chodzi tutaj o przeglądanie stron internetowych dla rozrywki, a nie na przykład w pracy. Im więcej czasu spędzamy w sieci, tym większe ryzyko, że wpadamy w nałóg. Drugie pytanie dotyczy tego, czego naprawdę poszukujemy na stronach internetowych. Zwykle jest po prostu przyjemność z czytania czy rozmów ze znajomymi. Jeśli jednak przenieśliśmy nasz świat rzeczywisty do internetu, to niestety, jesteśmy od niego uzależnieni. Kolejne pytania dotyczą na przykład tego, kiedy ostatni raz widzieliśmy się ze znajomymi czy z rodziną. Kiedy byliśmy na spacerze, w kinie czy choćby w centrum handlowym na zakupach. Uzależnieni bowiem wszystkie te kwestie załatwiają w sieci. Nawet, jeśli wychodzą z domu, to nie rozstają się z telefonem. Ten zaś musi oczywiście posiadać dostęp do internetu. Telefon nie spoczywa w kieszeni czy torebce, a jest w ciągłym użyciu.
Jak pomóc uzależnionemu?
Pokonanie uzależnienia od internetu jest bardzo trudne. Musimy bowiem pamiętać, że internetu używamy na co dzień, chociażby do nauki czy w celach zawodowych. Nie możemy więc całkowicie z niego zrezygnować. W celu otrzymania pomocy udajmy się do kliniki odwykowej, w której specjaliści podejmą odpowiednie leczenie. Ze zgłoszeniem się nie czekajmy zbyt długo. Nieleczony nałóg będzie się pogłębiał. Co więcej, samodzielne podejmowanie leczenia zazwyczaj kończy się bardzo źle. Nie zwlekajmy, jeśli zauważymy, że w sidła nałogu wpadło nasze dziecko. Ono z pewnością będzie nas przekonywać, że absolutnie wszystko jest w porządku. Ostatecznie każdy surfuje dziś godzinami po sieci. Nie dajmy się zwieść – nieleczone uzależnienie u dzieci może spowodować, że przestanie ono się uczyć czy nawiązywać relacje społeczne.